Czas przyjrzeć się wszystkim drużynom, które będą między sobą walczyć w sezonie 2023 na ekstraligowym zapleczu. Kto niespodziewanie wystrzeli? Kto zawiedzie? Kto zrobi wynik ponad swoje możliwości, a kto pojedzie poniżej swojego potencjału? Najbliższa I-ligowa kampania zapowiada się znakomicie, podobnie z resztą jak w roku minionym. Przynajmniej trzy drużyny głośno mówią o tym, że ich celem na ten rok jest tylko i wyłącznie awans na wyższy szczebel i „liźnięcie” najwyższego możliwego poziomu sportowego na żużlowej mapie.

Drużyna z wielkiej trójki faworytem do awansu

Zielona Góra, Bydgoszcz lub Ostrów – jedno z tych miast w 2024 będzie się cieszyć ekstraligowymi pojedynkami. Po tak burzliwym okresie transferowym typy ekspertów są jezdnoznaczne. Na dzień dzisiejszy największym faworytem do wygrania zarówno fazy zasadniczej, jak i play-offów wydaje się być zespół Falubazu lub ZKŻ-u, jak kto woli. W zeszłym sezonie ostatni bieg zadecydował o braku awansu, więc w tym roku sportowa złość będzie na wysokim poziomie.

Polonia to drugi kandydat do awansu. Ekipa, która również w minionych rozgrywkach miała chrapkę na wygranie ligi. Kontuzja Wiktora Przyjemskiego troszkę pokrzyżowała plany i ostatecznie Bydgoszcz poległa bardzo wysoko w pierwszym pojedynku półfinałowym w Zielonej Górze i mimo wygranej w rewanżu awans Falubazu nie był zagrożony nawet przez moment. Teraz ma być inaczej, biało-czerwoni wzmonieni Lyagerem i Davidem Bellego z Unii Leszno chcą zbliżyć się poziomem do czołówki ligi i namieszać w walce o lokatę numer jeden.

Ostatnim zespołem, który typuję do play-offów i walki o zwycięstwo, a w tym przypadku powrót na żużlowe salony jest Ostrovia Ostrów. Choć typy eksperów są w tym przypadu rozbieżne i większość nie daje im wielkich szans, choć fazę zasadniczą w czwórce spadkowicz powinien bez problemu zakończyć. Nie możemy jednak w typach żużlowych pominąć drużyny, która ma w swoim składzie takich zawodników jak Grzegorz Walasek, Oliver Berntzon, czy Tobiasz Musielak, najlepszą na zapleczu formację juniorską. A jak mówi stara zasada, nie można wygrać ligi bez dobrych juniorów. O to w Ostrowie obawiać się nie muszą, bo bez wątpienia Kuba Krawczyk, Kuba Poczta i Sebastian Szostak dadzą radę.

Nieoczywisty spadkowicz. Legendarny klub spadnie z ligi?

Być może trochę zaskoczę, ale mam na oku dość nieoczywstego faworyta do relegacji w roku 2023, mimo iż typy ekspertów na to nie wskazują. ROW Rybnik w ciągu ostatnich lat zrobił największy zjazd i będzie się bronił przed spadkiem w nadchodzącym sezonie. Patrząc na kadrę rybniczan nie widzę tu pewniaków poza Kurtzem, który też potrzebuje dobrego otoczenia, aby latać tak jak robił to w Łodzi. Ogólnie bardzo żałuję, że Brady opuścił Orła, bo darzę sympatią ten zespół i imponowali mi w 2022 robiąc świetny wynik, choć przed sezonem byli nawet skazywani na spadek. Wracając do ROWu. Przyszli Kutrz, Hansen i Kvech, odeszli Zengota, Lyager i Klindt. Widzę tu transfery in minus, bo odchodzi trzech pewniaków (Klindt może miał wahania formy, ale ogólnie trzymał jakiś poziom), a przychodzą zagadki, czyli Kvech i Hansen – głęboka druga linia w Gorzowie i Zielonej Górze oraz Kurtz, jak napisałem wyżej zawodnik dość charyzmatyczny, który nie wiem, czy odnajdzie się w dość toksycznym klimacie Rybnika.

Pozostali Pieszczek, Wojdyło, Flint. Szału nie ma. Juniorzy – Trześniewski jakoś tam dojeżdża do mety. Chciałbym wierzyć, że to się uda, bo Pan Mrozek mimo wszystko wiele wnosi do tego sportu w Polsce, ale naprawdę ciężko w tym przypadku być optymistą. Do grona drużyn, które można wrzucić do worka z nazwą „spadkowicze w 2023 roku” można by oczywiście dorzucić Landshut, Gdańsk czy beniaminka z Poznania. Patrzę jednak na kadry tych drużyn i nie widzę takiej pustki. Diabły mają stabilny skład, który dobrze pojechał w roku ubiegłym, nie widzę więc powodu, aby z play-offów nagle mieli walczyć o utrzymanie, tym bardziej ze swoim specyficznym torem. W Gdańsku problem z juniorami, ale formacja seniorska z Klindtem, Kaczmarkiem i Jensenem przy pomocy solidnych U-24 powinna trzymać fason. PSŻ na papierku zdaje się najmniej pewny, jednak Gała, Lindbaeck, Łoktajew, czy Cyfer to solidni gracze i na I-ligowym poziomie bez wątpienia podołają.

Może nie wszystkie typy bukmacherskie na to wskazują, może kibice nie dopuszczają takich myśli, ale trzeba sobie powiedzieć wprost. ROW Rybnik od czasu awansu do Ekstraligi robi stały zjazd na który składa się kilka czynników. Na Górnym Śląsku muszą się bardzo spiąć, aby kolejnym ich krokiem nie był kolejny krok w tył.

LVBet ma w ofercie zakłady na zwycięzcę I ligi:

Falubaz Zielona Góra – 1.80

Polonia Bydgoszcz – 2.75

Ostrovia Ostrów – 8.00

Kursy na zwycięzcę I ligi ma w swojej ofercie LVBET i tam można obstawić również pozostałe drużyny.

 

Dodano: 1 kwietnia 2023  Autor: dwight Kategoria: I liga Tagi: